Komentarz judaistyczny – szabat 16.01.2015

żydowski_ogólny

W tym tygodniu czytamy o misji wyprowadzenia Izraelitów z Egiptu przez Mojżesza.

W wersecie 6, wierszu 6 czytamy, jak Bóg powiedział do Mojżesza (wg tłumaczenia Biblii Internetowej):

 „Powiedz synom izraelskim: Ja jestem Pan! Uwolnię was od jarzma egipskiego i wybawię was z niewoli, i wyswobodzę was wyciągniętym ramieniem i przez surowe kary”.

Według wielkiego cadyka Icchaka Meira Rothenberga Alterza z Góry Kalwarii, założyciela „ger chasidim” , żyjącego w pierwszej połowie XIX wieku, hebrajskie słowo „siwlot” oznacza w tym przypadku nie tylko „uwolnię”, ale także „tolerancję”. Czyli ten werset możemy czytać: „i uwolnię was od tolerancji wobec Egiptu”.

Cadykowi chodzi o uwolnienie się od konformizmu, pozornie bezpiecznego bytu w niewoli. W poprzedniej paraszy (Księga Wyjścia 5:20-21) Izraelici krytykowali Mojżesza i Aarona. „Gdy wychodzili od faraona, spotkali Mojżesza i Aarona, którzy na nich czekali. I powiedzieli do nich: Niechaj wejrzy Pan na was i osądzi, gdyż naraziliście nas na niesławę u faraona i jego dworzan. Wy to podaliście miecz w ich rękę, aby nas zabijali”. Izraelici byli tak przyzwyczajeni do bycia niewolnikami, że nie chcieli podjąć żadnych, ich zdaniem ryzykownych przedsięwzięć, koniecznych dla uzyskania wolności. Nie wyobrażali sobie, że może im być lepiej, gdy przestaną być niewolnikami. Poddaństwo faraonowi było według nich najlepszą drogą życia. Nawet gdy już podążyli za Mojżeszem i stali się wolnymi ludźmi na pustyni,ciągle tęsknili do „starych, dobrych czasów w Egipcie”, narzekali:

„wspominamy ryby, któreśmy darmo jedli w Egipcie, ogórki, melony, pory, cebulę i czosnek, tymczasem tu giniemy, pozbawieni tego wszystkiego. Oczy nasze nie widzą nic poza manną” (Księga Liczb 11:5).

Pierwszym krokiem w procesie uzyskania prawdziwej wolności musiało być pokonanie nawyku bycia niewolnikami. Jak uważa rabin Abraham Twerski, Izraelici musieli rozwinąć w sobie uczucie olbrzymiej siły, którą ma tylko człowiek wolny, uświadomić sobie, że wolność duchowa jest dużo ważniejsza od wygód świata materialnego. W wielu przypadkach tylko wizja wielkiego przywódcy, lidera uświadamia danej społeczności jak ważna jest wolność osobista i całych społeczeństw.