2. Niedziela po Bożym Narodzeniu
Druga niedziela po Bożym Narodzeniu stawia nas wobec DIALOGU. W niedzielnej liturgii słowa usłyszeliśmy, że „na początku było Słowo” i że „Słowo wcielone wśród nas zamieszkało”. Św. Grzegorz z Nazjanzu rozważając to wyznanie św. Jana, stwierdził, że na początku musiał być dialog. Kiedy wypowiadamy słowo zakładamy, że istnieje ktoś do kogo mówię, z kim wchodzę w dialog. Jeśli „na początku było SŁOWO i Bogiem było SŁOWO”, to zakłada, że sam Bóg od początku rozpoczął dialog miłości – najpierw stwarzając piękny świat, by ostatecznie stworzyć człowieka który najpełniej odpowie na Jego dialog. Kiedy czytamy Biblię, widzimy jak Bóg szuka i wzywa człowieka do dialogu, mówi po imieniu: Adamie gdzie jesteś?
Dlatego Słowo wcielone – Jezus z Nazaretu – wśród nas zamieszkało, byśmy mogli oglądać Jego chwałę oraz sposób w jaki Syn Człowieczy odpowiada Bogu na Jego dialog Miłości! Ten dialog z Bogiem, jak ktoś powiedział, ma bardzo praktyczne konsekwencje: jeśli oddalam się od dialogu ze słowem Boga (np. nie czytam i nie słucham słów Biblii) – zmierzam w stronę chaosu i jakiegoś niebytu (najpierw jako chrześcijanin, a potem w swym człowieczeństwie). Jeśli natomiast słyszę i doświadczam, że Słowo moim sercu, myślach, czynach zamieszkało, to doświadczam jasności, nawet pośród ciemności.
Jutro, 6 stycznia, będziemy świętować uroczystość Trzech Króli. Dziś często się mówi, że owi Królowie byli magami – ludźmi mądrymi i wybitnymi, którzy jednak w ciemności swego umysłu i gwiazd odnaleźli Słowo wcielone. Usłyszeli proroctwo – Słowo Boże. To był zapewne niezwykły dialog z Bogiem położonym w żłobie, skoro upadli na kolana, oddali mu pokłon!
Dialogujmy!