Komentarz katolicki – niedziela 9.03.2014

1512797_600884686650764_1755358873_n

I Niedziela Wielkiego Postu 9.03.2014

 Mt 4,1-11

CHRYSTUS ZWYCIĘŻAJĄCY W WALCE
W ostatnią środę, zwaną Popielcową, rozpoczynaliśmy czas, który jest drogą przygotowującą do Zmartwychwstania Pańskiego. Kościół jest jak matka, która pokazując cel, wskazuje równocześnie na DROGĘ – Jezusa. Człowiek ruszający w drogę musi uwzględnić fakt, że jest również szatan, który chce odwieść nas od prawdziwego celu i drogi do celu! Dlatego Jezus rozpoznając swoja misję – drogę, już na samym początku jest poddany kuszeniu.

W opisie Ewangelistów kuszenie Jezusa przedstawiane jest jako zwycięska walka Chrystusa z szatanem; z szatanem, który nęci, obiecując łatwiejsze życie, triumfalne zwycięstwa i natychmiastową chwałę, by w ten sposób odwieść Chrystusa od wypełnienia woli Ojca. Chrystus odrzuca tę nawałnicę pokus. Jednak szatan nie daje za wygraną. Św. Łukasz, opisując to wydarzenie, dodaje na końcu, że diabeł odstąpił od Niego aż do czasu. Czasu męki. Wtedy to szatan, pokonany w pierwszej batalii, powróci, chcąc definitywnie zmiażdżyć Chrystusa – najpierw lękiem (Ogrójec), a potem fizycznymi torturami i męką (zob. np. Mt 26, 36 – 46; Łk 23). W ostatnim tygodniu Wielkiego Postu zobaczymy więc ponownie Chrystusa w walce z szatanem, tym razem pokonującego pokusy straszące.

Chrystus pokonuje wszystkie pokusy. Zwycięża szatana, choć wydaje się, że całkowicie przegrywa, ponosząc haniebną śmierć na krzyżu. Ale oto trzeciego dnia powstaje z martwych i w ten sposób objawia drogę do prawdziwego zwycięstwa. Chrystus zwycięża, lgnąc do woli Ojca, powierzając Mu siebie: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego(Łk 23, 46; por. Ps 31, 6). Idzie dokładnie drogą wskazaną przez Ojca. Odrzucony przez ludzi, doświadcza zdrady, niesprawiedliwości, męki, śmierci na krzyżu i pozornego triumfu wrogów. W tym wszystkim wypełnia zamysł Ojca i objawia swą miłość. Miłość, która jest pokorna, uboga i zależna. Jest to miłość do Ojca, do ciebie, do mnie. To dla nas Jezus zwycięża w walce, dla naszego zbawienia i ocalenia, pociechy i podpory.

Tylko w Chrystusie jest nasze zwycięstwo. On nie dał się oderwać od Ojca i jego woli. W tej walce rozstrzyga się kształt człowieczeństwa, jego wielkość i piękno, które musi być poddane próbie. Człowiek może zawsze zwyciężyć… Jak? Uczy nas Duch święty, ale uczy nas nasz Pan w czasie celebracji eucharystycznej objawiając swoje zwycięstwo. Jesteśmy kuszeni, ale tylko z Jezusem możemy zwyciężać!