ks. Roman E. Rogowski na niedzielę 8 marca, III niedzielę Wielkiego Postu
Wielki Post jest doskonałą okazją, doskonałym czasem, by powrócić do Ewangelii. “Mahatma” Gandhi mawiał: “Byłem przepełniony radością, czytając Ewangelię”, a Charles de Foucault powtarzał: “Chcę wykrzyczeć Ewangelię całym swoim życiem. Powracam do Ewangelii”.
Otóż dzisiejsza Ewangelia mówi przynajmniej o trzech rzeczach: o bogactwie jako bożku, o zmartwychwstaniu i wiedzy Boga. Człowiek nie jest aniołem i do istnienia, do życia potrzebuje rzeczy materialnych, potrzebuje pieniędzy i chleba, jeżeli jednak z tego wszystkiego czyni rzecz najważniejszą, robi z nich swoistego bożka – wtedy dokonuje się rzecz zła, sytuacja bardzo niebezpieczna – i to nie tylko w dziedzinie religijnej, ale także w dziedzinie społecznej. Taka pokusa bogactwa jako bożka zagraża zawsze i wszędzie, zagraża nawet wspólnocie chrześcijańskiej. Warto zatem zapamiętać powiedzenie Cycerona: “Nie być chciwym na bogactwa – to bogactwo!” Dzisiaj Jezus mówi o “świątyni swego ciała”, tego ciała, które jest także naszym ciałem. I otóż to nasze ciało, podobnie jako ciało Jezusowe, jest przeznaczone do cudu zmartwychwstania. I dlatego polecenie Jezusa: “Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” /Mk 16,15/ należy rozumieć w tym sensie, że jest to Ewangelia życia wiecznego i Ewangelia zmartwychwstania. Jezus “sam wiedział, co się kryje w człowieku” – tym stwierdzeniem kończy się dzisiejsza Ewangelia, co kryje się w każdym z nas…