3. Niedziela Adwentu
A do anioła zboru w Sardes napisz: To mówi Ten, który ma siedem duchów Bożych i siedem gwiazd: Znam uczynki twoje: Masz imię, że żyjesz, a jesteś umarły. Bądź czujny i utwierdź, co jeszcze pozostało, a co bliskie jest śmierci; nie stwierdziłem bowiem, że uczynki twoje są doskonałe przed moim Bogiem. Pamiętaj więc, czego się nauczyłeś i co usłyszałeś, i strzeż tego, i upamiętaj się. Jeśli tedy nie będziesz czujny, przyjdę jak złodziej, a nie dowiesz się, o której godzinie cię zaskoczę.
Obj. 3,1-3
Otrzymujemy dziś, jako zbór zebrany w kościele, list z okazji 3. Niedzieli Adwentu. Nie jest to wcale miła kartka z życzeniami świątecznymi. „Nazywacie się chrześcijanami i próbujecie czynić wrażenie, że jesteście pełnym życia zborem, ale w rzeczywistości jesteście umarli.” Cóż za afront! Co za insynuacja! Czy nasz kościół nie jest pełen ludzi? Spójrzmy do gazetki parafialnej – ile tam informacji o różnych inicjatywach, ile dobrego się tu dzieje, ilu ludzi spotyka się tu z różnych okazji.